|
Menu
główne |
| |
|
|
|
|
Aktualności: wrzesień 2005
|
|
|
30.09.2005r.Wyprawa po "białe złoto".
W dniu 24 września Oddział SITPChem w Oświęcimiu zorganizował wycieczkę do najstarszego, nieprzerwanie czynnego zakładu przemysłowego w Europie (brzmi dumnie). Dla tych, którzy nie byli na wycieczce śpieszę z informacją, iż nie musieliśmy jechać bardzo daleko, wystarczyło pokonać nieco ponad 100 kilometrów aby znaleźć się w Kopalni Soli w Bochni. "Zakład" ten funkcjonuje nieprzerwanie od roku 1248 (czyli ponad 750 lat), znana na całym świecie Kopalnia Soli w Wieliczce jest o około 40 lat młodsza.
W średniowieczu określenie soli mianem białego złota było jak najbardziej uzasadnione, w Polsce dochody z "Żup Krakowskich" stanowiły ponad 30% wpływów do królewskiego skarbca.
Uczestnicy wyprawy w liczbie 63, po zjechaniu szybem "Sutoris" 176 metrów pod ziemię, mieli możliwość poznania historii kopalni i przede wszystkim sposobu i warunków wydobywania soli. Trzeba przyznać, że praca ta do bezpiecznych raczej nie należała, najbardziej "przechlapane" mieli tzw. wypalacze metanu - czołgali się po chodnikach kopalni i pochodniami wypalali gromadzący się metan. O "atrakcyjności" tego stanowiska świadczy fakt, iż nawet przestępcy skazani na śmierć woleli zginąć od katowskiego topora, niż przedłużyć życie w kopalni. Dopiero obietnica darowania kary po przepracowaniu roku w podziemiach skłaniała skazańca do podjęcia się takiej pracy. Wśród szczególnych atrakcji zwiedzania należy wymienić przejazd podziemną kolejką oraz zjazd 140-metrową zjeżdżalnią.
Po opuszczeniu kopalni, aby zażyć nieco światła słonecznego zwiedziliśmy jeden z piękniejszych zamków w naszej okolicy - Zamek w Wiśniczu. Zamek powstał około połowy XIV wieku, natomiast swoją świetność i potęgę zawdzięcza częściowo również soli, a właściwie dochodom czerpanym przez właściciela zamku z nielegalnej eksploatacji złóż solnych. Dzięki potężnemu systemowi fortyfikacji zamek nigdy nie został zdobyty - nie mniej jednak poddany Szwedom w czasie Potopu został ogołocony z całego wyposażenia i zdewastowany. Po grabieży nigdy nie wrócił do dawnej świetności. Od kilkudziesięciu lat na zamku prowadzone były prace, które miały przywrócić dawną świetność, jednakże ze względu na nie do końca rozwiązane kwestie własności zamku aktualnie większość prac została wstrzymana - a szkoda bo to naprawdę perełka w skali światowej.
Autor zdjęć: Robert Koziorowski
Adam Tarniowy
| |
20.09.2005r.Targi energetyczne w Bielsku-Białej - ENERGETAB 2005
Zarząd Oddziału Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Przemysłu Chemicznego przy współudziale Energetyki Dwory zorganizował w dniu 15 września wyjazd na Międzynarodowe Targi Energetyczne ENERGETAB 2005 w Bielsku Białej.
Głównym organizatorem i zarazem gospodarzem Targów jest zlokalizowany u podnóża Szyndzielni Zakład Informatyki, Automatyki i Doskonalenia Zawodowego (ZIAD). Bielskie Targi Energetyczne to największe tego typu przedsięwzięcie w Polsce, na 17 tys. metrów kwadratowych prezentowało się ponad pół tysiąca wystawców krajowych i zagranicznych.
Uczestnicy wyjazdu mieli okazję zapoznać się z bogatą ofertą targów, obejmującą m.in. urządzenia wytwórcze energii elektrycznej, materiały elektryczne i osprzęt sieciowy, automatykę i aparaturę kontrolno-pomiarową, systemy informatyczne, technologie ochrony środowiska, technologie remontowe i modernizacyjne. Po trudach zwiedzania stoisk okazją do wytchnienia i podzielenia się wrażeniami z targów było spotkanie przy ognisku z kolegami z Bielskiego Oddziału Stowarzyszenia Elektryków Polskich.
W wyjeździe wzięło udział ponad 20 osób z Firmy Chemicznej Dwory, Energetyki Dwory oraz firmy Elektroserwis.
Autor zdjęć: Tomasz KapciaAdam Tarniowy
| |
| |
|
|
|